65 (68%) 9. Michał Żewłakow. 63 (62%) 10. Jacek Bąk. 62 (65%) Lista wszystkich kadrowiczów, którzy rozegrali co najmniej 40 pełnych meczów w reprezentacji Polski ». Zestawienie statystyk dotyczących reprezentantów Polski w piłce nożnej.
Zobacz najciekawsze publikacje na temat: polscy piłkarze. Czy zobaczymy więcej Polaków w Premier League? Spekulujemy możliwe transfery!
Polacy na całym świecie oddają cześć tym, którzy odeszli 01.11.2019 17:34 Nie tylko w Polsce, ale też w innych miejscach na świecie Polacy odwiedzają mogiły swoich rodaków.
Reprezentacja Polski na MŚ 2022 - zarobki. Polski Związek Piłki Nożnej, za awans na mundial, został nagrodzony ponad 11 milionami złotych.Pieniądze zostały rozdysponowane wśród piłkarzy
Reprezentacja Polski wraca do gry po niemal trzymiesięcznej przerwie. Podopieczni Paulo Sousy we wrześniu rozegrają trzy spotkania w ramach eliminacji do mistrzostw świata. Kiedy dokładnie grają Polacy? Przypominamy rozpiskę starć w wykonaniu naszych piłkarzy.
Davo został nowym zawodnikiem belgijskiego KAS Eupen. Hiszpan zaliczył bardzo dobre pół roku w Ekstraklasie. 28-latek był jednym z najlepszych zawodników w sezonie 2022/23.
Choć serwisy coraz częściej są zmuszone do pisania o zawodnikach, którzy albo odeszli z tego świata, albo muszą kończyć karierę z powodu problemów ze zdrowiem, to rzadko kiedy zadawane jest pytanie o przyczynę tego, co zaczęło się nagle dziać w ciągu ok. ostatnich dwóch lat.
CVf5N0n. 1/12 Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze Przesuń zdjęcie palcem fot. EASTNEWSNastępne W obliczu zbliżającego się dnia Wszystkich Świętych przypominamy o piłkarzach i trenerach, którzy zmarli w ostatnich latach. Zobacz równieżPolecamy
Piłka nożna to piękny sport, w którym liczy się zaangażowanie, rywalizacja i pasja. Byli tacy zawodnicy, którzy ostatnie chwile swojego życia spędzili na murawie stadionu. Niewykryte schorzenia i choroby spowodowały, że niektórzy odeszli z tego świata grając mecz. Piłkarze, którzy zmarli na boisku są osobami, które do końca swoich dni robili to, co kochali. Antonio PuertaMarc-Vivien FoéPatrick EkengMiklos FeherRenato Curi Antonio Puerta Piłkarz hiszpańskiej Sevilli, z którą wznosił takie trofea jak Puchar UEFA, Puchar Króla, Superpuchar Hiszpanii, Superpuchar Europy. Przed nim dopiero była wielka kariera. 25 sierpnia 2007 roku, w jednej z pierwszych ligowych kolejek, Sevilla mierzyła się z Getafe. Puerta upadł na murawę i jak się potem okazało doznał ataku serca. Pomoc lekarzy nie okazała się skuteczna. Jego imieniem nazwana jest jedna z ulic Sewilli, a jego dziecko, które przyszło na świat kilka miesięcy po śmierci taty, zostało od razu zarejestrowane, jako członek klubu. Zmarł w wieku 23 lat. Marc-Vivien Foé Piłkarz pochodzący z Kamerunu, który grał dla takich klubów jak West Ham United, RC Lens, Manchester City czy Olympique Lyon. 26 czerwca 2003 roku wraz z reprezentacją brał udział w Pucharze Konfederacji w 2003 roku. W czasie półfinału z Kolumbią zasłabł i stracił przytomność. Przyczyną śmierci był atak serca. Numer 17, z którym Foe występował na co dzień, jest zastrzeżony w reprezentacji Kamerunu, Olympique Lyonie i RC Lens. Zmarł mając 28 lat. Patrick Ekeng Inny zawodnik pochodzący z Kamerunu, który zmarł kilka tygodni temu. Był piłkarzem Dinama Bukareszt. Mecz ligi rumuńskiej był transmitoway przez telewizję. W 70. minucie meczu Ekeng upadł na murawę. Bardzo szybko została mu udzielona pomoc, jednak nie okazała się ona skuteczna. Pomocnik zmarł na zawał serca. Miał 26 lat. Miklos Feher Węgierski piłkarz, grający w takich klubach jak: FC Porto czy Benfica Lizbona. W swoim ostatnim meczu wszedł na boisko z ławki rezerwowych. Pod koniec spotkania Feher bezwładnie upadł na plecy. Koledzy z boiska od razu próbowali pomóc cierpiącemu koledze, aby ten nie połknął swojego języka. Główną przyczyną śmierci była arytmia serca. Benfica zastrzegła numer 29 i od tamtej pory nikt nie może zagrać z nim na koszulce. Piłkarz zmarł w wieku 24 lat. Renato Curi Włoski pomocnik, który był zawodnikiem Perugii w latach 70-tych. Piłkarz zmarł w trakcie meczu z Juventusem. Na kilka minut przed rozpoczęciem drugiej połowy dostał ataku serca. Pomoc nie okazała się skuteczna i Roberto Curi zmarł mając 24 lata. Stadion Perugii jest nazwany jego imieniem. Miejmy nadzieję, że już nigdy taka tragedia nie spotka żadnego piłkarza. I ta lista 5 piłkarzy, którzy zmarli na boisku nigdy już się nie powiększy. (źródło: Kliknij, aby ocenić ten post! [Całkowite: 5 Średnia: 5]
2 listopada 2018, 11:18 Zmarli 2018. Lista ludzi, którzy odeszli w ciągu ostatniego roku jest długa. Polska i świat żegnały wybitnych polityków, artystów, muzyków, aktorów, sportowców, dziennikarzy. Przypominamy ludzi, którzy zmarli w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Fot. Karolina Misztal Zmarli 2018. Lista ludzi, którzy odeszli w ciągu ostatniego roku jest długa. Polska i świat żegnały wybitnych polityków, artystów, muzyków, aktorów, sportowców, dziennikarzy. Przypominamy ludzi, którzy zmarli w ciągu ostatnich 12 Zmarłych 2018. Wspominamy tych, którzy odeszliPoczątek listopada to czas, kiedy tradycyjnie wspominamy tych, którzy odeszli. 1 listopada obchodzimy Wszystkich Świętych, 2 listopada to Dzień Zaduszny. Tłumnie odwiedzamy w te dni groby nie tylko naszych bliskich, ale również osób publicznych, które za życia cieszyły się dużym 2018. Kto zmarł w ciągu ostatnich 12 miesięcy?W 2018 roku Polska i świat straciły wiele wybitnych postaci. Wobec śmierci wszyscy są równi, więc wśród zmarłych na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy znaleźć możemy polityków, artystów, aktorów, sportowców, dziennikarzy. W naszej galerii przypominamy osoby publiczne, które zmarły w okresie od 2 listopada 2017 roku do 30 października 2018 2018: ZOBACZ, KTO ZMARŁ W TYM ROKU. POLITYCY, SPORTOWCY, ARTYŚCI, AKTORZY, MUZYCY... ONI ODESZLI DO NAS W CIĄGU OSTATNICH 12 MIESIĘCY [GALERIA] Zmarli 2018: Odeszli od nas w ciągu ostatnich 12 miesięcy. K... Groby znanych ludzi na Powązkach. Kto został tu pochowany? G... Wyjątkowe cmentarze świata, które warto zobaczyć Motyw śmierci w malarstwie, czyli jak namalować ostateczność... Przerażające zdjęcia duchów: objawienie zmarłych czy fotomon...
Podczas roku wielkiej piłkarskiej imprezy letnie okno transferowe zwykle było bardzo emocjonujące. W związku z przeniesieniem mundialu w Katarze na listopad, pewnie to zimowe stanie się bardziej interesujące. W najbliższych dwóch miesiącach i tak jednak dojdzie do wielu zmian, w tym z udziałem Polaków. Kto ma zatem szansę na transfer?32 mln euro za Arkadiusza Milika, 27,5 mln euro za Grzegorza Krychowiaka, 11 mln euro za Kamila Glika. Co łączy te wszystkie kwoty i nazwiska? To transfery, których dokonano tuż po wielkiej imprezie – Euro 2016, na której Polacy pokazali się z bardzo dobrej strony. Co dwa lata mistrzostwa świata bądź Europy były oknami wystawowymi dla wielu piłkarzy. Ci, którzy zaprezentowali się pozytywnie, szli za grube miliony jeszcze tego samego lata do innego klubu. Teraz z powodu przełożenia mundialu w Katarze sytuacja ma się nieco pojechać na mistrzostwa świata wielu piłkarzy zostanie zmuszonych znaleźć kluby, gdzie będą mogli liczyć na regularną grę. Wśród takich są również polscy zawodnicy, którzy w ostatnim czasie spędzali mniej czasu na boisku, a powołanie na czerwcowe zgrupowanie otrzymali nieco za zasługi. Zestawiliśmy wszystkich piłkarzy powołanych przez Czesława Michniewicza na czerwcowe zgrupowanie i zbadaliśmy ich sytuację kadrową. Do całej grupy dorzuciliśmy trzy nazwiska: Paweł Dawidowicz, Jakub Moder, Bartosz Salamon, którzy znajdują się w kręgu zainteresowań selekcjonera, a wypadli ze składu z powodu kontuzji. Wszystkich poszeregowaliśmy według pozycji i statusów: odejdą bądź odeszli, mogą odejść, zostaną w swoich Drągowski – podczas ostatniego zgrupowania zaprezentował się z dobrej strony, pomimo straty sześciu goli z Belgią. Była to jednak jedna z niewielu okazji, by pokazał się szerszej publice. Stracił miejsce w pierwszym składzie Fiorentiny. Sprawia to, że nadeszła ostateczna pora na rozstanie z Violą. Golkiper miał propozycję transferu do Hiszpanii, ale prawdopodobnie wybierze opcję angielską. Zainteresowane pozyskaniem go jest Southampton. Wiele wskazuje na to, że właśnie tam powędruje Kędziora – ostatnie miesiące są dla niego bardzo trudne. Musiał uciekać przed wojną na Ukrainie. By utrzymać formę przeniósł się do Lecha Poznań na wypożyczenie. Tam jednak nie miał łatwo z grą i podczas ostatniego zgrupowania nie spędził na boisku ani minuty. Teraz wraca do Dynama Kijów, ale nie wiadomo, jaka będzie jego ani zespołu przyszłość. Być może zostanie ponownie zmuszony opuścić chwilowo ukraińską Puchacz – po zgrupowaniu wybierze się na krótki urlop, a po nim powróci do Berlina. Ostatnie pół roku spędził na wypożyczeniu w Trabzonsporze, z którym zdobył mistrzostwo Turcji. Nie można jednak powiedzieć, że był kluczową postacią tureckiego klubu. Nie może również liczyć na pewny skład i taryfę ulgową po powrocie do Unionu. Jeśli od razu nie wejdzie do składu Żelaznych, znowu może znowu szukać szczęścia na Bielik – otrzymał ultimatum od Czesława Michniewicza przed czerwcowym zgrupowaniem. Albo odchodzi z Derby County albo nie pojedzie na mundialu do Kataru. Selekcjoner wytłumaczył jasno, że nie powoła zawodnika występującego na trzecim poziomie rozgrywkowym w Anglii. Dla samego piłkarza nie jest to jednak dobry czas na zmianę klubu. Podczas czerwcowego zgrupowania opuścił wszystkie mecze z powodu kontuzji. Ciężko przypuszczać, by jakiś klub zaryzykował jego kupno, zdając sobie sprawę z wybrakowanego zdrowia. Jeśli Bielik znajduje się w pełni formy, prezentuje nawet poziom Premier League. Pytanie czy ktoś odważy się na taki ruch. Sam piłkarz nie ma wiele do stracenia. Zespół musi zmienić, jeśli marzy o Góralski – przeszedł już po testy medyczne przed transferem do VfL Bochum. Odejście z Kajrata Ałmaty pozostało zatem kwestią dni. Tu rodzi się pierwsze poważne pytanie, jak pomocnik poradzi sobie w Bundeslidze. Ma spore szanse na grę, drużyna Thomasa Reis prezentuje preferowany przez niego styl, o czym już pisaliśmy. Niemniej każda zmiana obarczona jest pewnym Kamiński – jego transfer został już ogłoszony zimą. Lech Poznań sprzedał go do Wolfsburga za 10 mln euro, ale wiosnę spędził jeszcze w Kolejorzu. Za cel postawił sobie zdobycie mistrzostwa Polski i go zrealizował. Teraz przed nim nowy wyzwanie i jeszcze więcej pracy. Spotkania Ligi Narodów pokazały, że ma ogromny potencjał, ale występy na tle lepszy rywali uwypukliły rzeczy do poprawy. W zespole Wilków nie będzie miał łatwo. Do drużyny przyszedł nowy trener – Niko Kovac, co oznacza wzmożoną walkę o skład. Konkurentów do gry jest kilku. Nie stoi jednak na straconej Krychowiak – ostatnie miesiące spędził owocnie w AEK Ateny. Grecki klub chciałby go zatrzymać na stałe, lecz nie jest w stanie spełnić oczekiwań finansowych piłkarza i Krasnodaru. Pomocnik prowadzi rozmowy z rosyjskimi działaczami nt. swojej przyszłości, dlatego zabrakło go podczas ostatniego meczu Ligi Narodów z Belgią. Najchętniej odszedłby z Rosji, ale sytuacja się komplikuje. Jego przyszłość pozostaje Szymański – kolejny z piłkarzy, którego przyszłość zdeterminowała inwazja Rosji na Ukrainę. Spadła na niego krytyka za to, że został na Wschodzie. Dokończył sezon w Dynamie Moskwa, ale zapowiedział, że odejdzie z drużyny w letnim oknie transferowym. W grze o niego pozostają kluby z Anglii, Włoch i Hiszpanii. Decyzja zostanie podjęta Żurkowski – zagrał świetny sezon w Empoli, gdzie występował na wypożyczenie z Fiorentiny. Azzuri posiadają opcję wykupu pomocnika za 3,5 mln euro, z której skorzystają. Viola zachowała sobie opcję natychmiastowego wykupu Polaka, ale prawdopodobnie z niej nie Buksa – jego transfer do Lens stał się faktem. Do francuskiego klubu trafił za rekordowe ponad dziewięć milionów euro. W MLS w zespole New England Revolution dokładał cegiełkę do gola w co drugim meczu. We Francji czekają go nowe wyzwania. Konkurencja do gry w ataku jest dość spora. Zobaczymy, jak sobie z nią Lewandowski – kategorycznie określił, że nie widzi swojej przyszłości w Monachium i oczekuje nowych wrażeń. Te ma znaleźć w Barcelonie. Aktualnie to jedyny możliwy kierunek transferowy dla napastnika Bayernu. Klub z Bawarii oczekuje 50 mln euro za swojego piłkarza. Duma Katalonii nie jest na razie w stanie tyle zapłacić. Sprawa jest Piątek – Fiorentina wciąż bije się z myślami czy wykupić napastnika z Herthy. Ustalona wcześniej kwota odstępnego – 15 mln euro – jest za wysoka dla Violi i trwają negocjacje nad jej obniżeniem do wartości poniżej 10 mln euro. Jeśli jednak Piątek wróci do Berlina, Stara Dama postara się sprzedać go jak najszybciej, by zszedł z najwyższego kontraktu w zespoleMogą odejśćBramkarze:Kamil Grabara – zagrał rewelacyjny sezon w lidze duńskiej. Regularnie zachowywał czyste konta, bijąc rekord rozgrywek. Zadebiutował również w reprezentacji Polski. Choć w Kopenhadze występuje od zaledwie roku, to pytają już o niego kluby Bundesligi. Wobec zapowiadanej dominowej zmiany bramkarzy w niemieckich klubach, może przenieść się właśnie w tym Bednarek – za nim kolejny sezon na szczeblu Premier League. Niedawno przedłużył umowę z Southamtpon do 2025 roku. Wciąż wzbudza jednak zainteresowanie innych, większych angielskich klubów. Ostatnio pojawiły się również informacje jakoby trafił na radary działaczy z Włoch, szczególnie AS Roma. Dla 26-latka może to być krok naprzód w karierze. Pytanie czy zdecyduje się na niego tuż przed Bereszyński – w Sampdorii Genua jest już ważną postacią. Występuję tam od pięciu lat, a od co najmniej trzech w każdym oknie transferowym mówi się o jego zmianie klubu. Zwykle nie jest jednak pierwszym wyborem i do transferu nie dochodzi. 29-latek wciąż szuka wrażeń. Prawdopodobnie to jednak z ostatnich okazji, by zaistnieć w innym większym włoskim klubie. Temat Inter Mediolan przewijał się Dawidowicz – gdyby nie kontuzja pewnie odszedłby z Hellasu Verona za kilkanaście milionów euro. Uraz zatrzymał wszystko, wraz z marzeniami o wyjeździe na mundial. Obecnie obrońca walczy z czasem i to nie najlepszy okres na zmianę klubu. Niemniej któryś z działaczy może to wykorzystać, odważnie sprowadzając zawodnika z kontuzją, czym zmniejszy kwotę Cash – jeszcze kilka tygodni temu trafiłby z pewnością do rubryki odejdą. Temat jego przejścia do Atletico Madryt w ostatnich dniach przycichł i prawdopodobnie do transferu nie dojdzie. Teraz czeka na kolejne oferty. Obrońca Aston Villi zbudował sobie w Anglii bardzo dobrą Kamiński – wydawało się, że po awansie Schalke 04 Gelsenkirchen będzie pewnym punktem zespołu w Bundeslidze. Nowy trener – Frank Kramer, roczny kontrakt i inne wzmocnienia sprawiają, że przed obrońcą pojawił się duży znak zapytania. Sam również mówił nam o nim przed zgrupowaniem reprezentacji Polski, podczas którego nie zagrał żadnego meczu. Pomimo że był podstawowym piłkarzem, może nie utrzymać miejsca w składzie i odejdzie Pestka – po udanym sezonie w Ekstraklasie, otrzymał powołanie do reprezentacji Polski. Nie doczekał się debiutu, ale zagranicznego wyjazdu już może. Zanosiło się na niego już od od dobrych trzech lat i młodzieżowego Euro z 2019 roku. Teraz może dojść do finalizacji transferu. Obrońcą interesują się włoskie Wieteska – po słabym sezonie Legii, warszawski klub będzie chciał załatać dziurę budżetową. Jedyną opcją jest sprzedaż wyróżniających się piłkarzy. Takim był Wieteska, który z Belgią zaliczył debiut w dorosłej reprezentacji. Szczegółów przenosin brak, ale w sytuację defensora bacznie obserwują kluby Linetty – w Torino trzyma go jedynie wysoki kontrakt. Jest on problemem dla innych klubów. W grę o reprezentanta Polski włączyły się Schalke 04 Gelsenkirchen i Hertha Berlin. Temat przejścia do Niemiec przycichł po ujawnieniu zarobków Linettego. Pojawiła się natomiast opcja powrotu do Sampdorii. Mógłby wrócić na stare śmieci, stając się elementem wymiany piłkarzy między klubami. W jego miejsce do Turynu miałby trafić Omar Colley. Linetty, podobnie jak Bielik, otrzymał ultimatum od Michniewicza. Jeśli nie będzie grał, biletu do Kataru nie Zieliński – dostał zielone światło od Napoli na znalezienie sobie nowego klubu. Stracił w końcówce sezonu miejsce w pierwszym składzie drużyny spod Wezuwiusza. Sam jednak dobrze czuje się w Neapolu i niechętni by go opuszczał. Jednak może to być nieuniknione, a bodziec w postaci zmiany klubu podziała na niego mobilizująco. W jego kontekście mówiło się o zainteresowaniu ze strony Bayernu Milik – zdrowy i w formie jest rewelacyjnym napastnikiem. Takich momentów nie ma dużo. W Marsylii popadł w konflikt z trenerem Jorge Sampaolim. Było blisko, by jeden, albo drugi odszedł z OM. Na razie sprawa przycichła, ale z Milikiem nigdy nic nie wiadomo. Wciąż bacznie obserwują go włoskie Szczęsny i Łukasz Skorupski – obaj są już po trzydziestce. Nie szukają już większych wrażeń. Ustatkowali się we Włoszech, gdzie znaleźli odpowiednie miejsce do życia. Założyli tam rodziny. Szczególnie Skorupski jest gwiazdą w swoim zespole. Szczęsny również nie ma na co narzekać, bowiem w ostatnim sezonie ustabilizował swoją pozycję między słupkami, kilkukrotnie broniąc rzuty karne. Nic nie zanosi się na to, że w letnim oknie transferowym odejdą z Juventusu bądź Glik – dla reprezentacji Polski poświęcił awans do Serie A z Benevento Calcio. Choć Czarownice miały problemy właścicielskie, to nie zanosi się na to, by drużyna została rozwiązana. Wobec tego Glik prawdopodobnie zostanie na poziomie Serie B, by móc w spokoju przygotowywać się do mundialu. Problemów z grą nie powinien Gumny – przed nim trzeci sezon w Augsburgu. Pierwszy stracił z powodu dużych braków fizycznych. Występował wtedy na nienaturalnej dla siebie lewej obronie. W drugim trapiły go urazy, przez co nie potrafił ustabilizować formy. W trzecim podejściu w końcu ma pokazać na co go stać. Podczas czerwcowego zgrupowania reprezentacji Polski zaprezentował, że drzemie w nim potencjał. Najlepiej uwolnić go w Kun – w Częstochowie znalazł swoje miejsce do życia i gry. Jest wyróżniającym się wahadłowym Ekstraklasy, ale nie zanosi się, by któryś z zagranicznych klubów przychylniej spojrzał na jego kandydaturę. Dalej będzie reprezentował solidność w Rakowie. Okazji do pokazania się na arenie międzynarodowej nie otrzymał podczas Ligi Kiwior – dwoma meczami w reprezentacji Polski pokazał, że może z marszu wskoczyć do podstawowego składu kadry. Z orzełkiem na piersi występuje jednak na innej niż w klubie pozycji. W Spezii częściej gra jako defensywny pomocnik. Do włoskiego klubu trafił przed rokiem, obowiązuje go jeszcze trzyletnia umowa i nie zanosi się na Salamon – po urazie odniesionym podczas marcowego zgrupowania jeszcze się nie podniósł. Mimo to mógł świętować mistrzostwo Polski z Lechem Poznań. W przyszłym sezonie zamierza udanie wystąpić z Kolejorzem w europejskich pucharach. Zagraniczne wojaże za nim, dlatego najpewniej zostanie w Frankowski – dopiero niedawno przeniósł się z USA do Francji. W Lens robi furorę. Wybrano go największym odkryciem Ligue 1. Cały czas musi budować swoją pozycję w zespole. Regularna gra będzie istotna do tego, by otrzymać bilet do Grosicki – zimą miał propozycję przejścia do Lorient, ale nie zdecydował się na ten ruch. To pokazuje jak bardzo zależy mu na regularnej grze, którą gwarantuje Pogoń Szczecin. Nie powinien opuścić Portowców aż do Jóźwiak – dopiero niedawno przeniósł się z Derby County do MLS. W Charlotte FC jeszcze nie ustabilizował swojej pozycji. Ma na to najbliższe miesiące, by móc liczyć na bilet do Klich – jest podstawowym zawodnikiem Leeds United. W ostatnim sezonie, po odejściu Marcelo Bielsy, jego pozycja nieco osłabła, w wyniku czego cały czas musi udowadniać swoją wartość. Nie zanosi się na jego rozstanie z Michalak, Damian Szymański – obaj przeszli podobną drogę: od wypożyczenia z Achmata Grozny po ich sprzedaż do klubów basenu Morza Śródziemnego. Ani Michalak w Konyasporze, ani Szymański w AEK Ateny nie mają na tyle silnych pozycji, by myśleć o kolejnej zmianie Moder – kontuzja sparaliżowała jego rozwój i postawiła pod znakiem zapytania jego wyjazd na mistrzostwa świata. Trwa wyścig z czasem. To najgorszy możliwy moment na zmianę klubu, dlatego ona nie nastąpi. W końcu Brighton to miejsce, gdzie Moder świetnie się Płacheta – w Premier League nie był w stanie na dłużej wygrać rywalizacji na skrzydle. Po spadku i w raz z odejściem kilku ważnych piłkarzy może w końcu liczyć na regularne występy w Norwich w Championship. Nie powinien wobec tego decydować się na Zalewski – na początku niedawno zakończonego sezonu był blisko wypożyczenia z AS Roma. Zaufał jednak słowom Jose Mourinho, doczekał się szansy w pierwszym składzie i w pełni ją wykorzystał. W przyszłym sezonie, po powrocie po kontuzji Leonardo Spinazzoli rywalizacja o miejsce na lewym wahadle będzie jeszcze większa. Nic nie wskazuje na to, by Zlewski miał z niej zrezygnować i odejść z Świderski – dopiero niedawno przeniósł się z PAOK Saloniki do MLS. Tam już zaczął zaprowadzać swoje rządy. Według doniesień amerykański dziennikarzy był jednym z przyczynków do zwolnienia trenera Miguela Angela Ramireza. Czuje się pewnie za oceanem. Powinien kontynuować swój harmonijny rozwój. WIĘCEJ O REPREZENTACJI POLSKI:Porozmawiajmy o pewniakach. Kto szykuje się już na wyjazd do Kataru?Trening biegowy i kilka okazji. Belgowie wciąż poza zasięgiemJak za Brzęczka – Liga Narodów to lekcja bieganiaCzar Narodowego prysł? Tym razem szczęścia nie mieliśmyFot. Newspix
W dzień Wszystkich Świętych wspominamy piłkarzy, którzy w ciągu ostatniego roku odeszli z tego świata. Znalazło się w tym gronie kilku reprezentantów Polski i doświadczonych ligowców, ale również zawodników, którzy mogliby jeszcze występować na boisku przez wiele lat. *** Krzysztof Gacek ( – piłkarz z bogatym doświadczeniem w najwyższej lidze. Występował najdłużej w Wiśle Kraków, ale również grał w ROW-ie Rybnik i Cracovii. Po zakończeniu kariery był trenerem juniorów Wieczystej Kraków. Nie podano przyczyny jego śmierci do publicznej wiadomości. *** Waldemar Miska ( – piłkarz Zagłębia Sosnowiec w sezonie 1983/1984, w którym wystąpił w 13 meczach, zdobywając dwa gole. Przez wiele lat był związany z czwartoligowym Górnikiem Kazimierz. Nie podano przyczyny jego śmierci do publicznej wiadomości. *** Józef Boniek ( – ojciec Zbigniewa Bońka, który również zaliczył wiele meczów w zawodowym futbolu. Miał na koncie 100 występów w Zawiszy Bydgoszcz i 60 spotkań w bydgoskiej Polonii. Po zakończeniu kariery był trenerem pobliskich drużyn – Czarnych Nakło, Unii Solec Kujawski i Gwiazdy Bydgoszcz. Nie podano przyczyny jego śmierci do publicznej wiadomości. *** Jacek Machciński ( – jako piłkarz był związany z Widzewem i Wartą Poznań. Największe sukcesy świętował jednak jako trener Widzewa. Poza łódzkim zespołem prowadził również Lecha Poznań, Stal Mielec i Ruch Chorzów. Przez ostatnie lata życia prowadził sklep z militariami przy ul. Piotrkowskiej w Łodzi. Przyczyną jego śmierci było zapalenie płuc. *** Edward Bielewicz ( – mistrz Polski z 1976 roku ze Stalą Mielec, występował również innych zespołach z najwyższej ligi – ROW Rybnik i Cracovii. Był również częścią olimpijskiej reprezentacji Polski. Po zakończeniu kariery prowadził zespoły z niższych lig. Trzy dni przed śmiercią doznał zawału serca, odszedł podczas operacji, której został wówczas poddany. *** Jan Liberda ( – legendarny lewy łącznik Polonii Bytom. W zespole wystąpił w 301 meczach, w których zdobył 145 goli. Dwukrotnie zdobył mistrzostwo Polski oraz koronę króla strzelców najwyższej ligi. Po zakończeniu kariery był trenerem Zagłębia Sosnowiec i Polonii Bytom oraz niemieckiego VfR Oldenburg. Zmarł po długiej i ciężkiej chorobie. *** Adam Koczwara ( – bramkarz Cracovii w latach 1975-1984. Przez ten czas wystąpił w zespole w 185 meczach. Po zakończeniu kariery osiadł w Śledziejewicach, gdzie pracował w lokalnych klubach piłkarskich. Nie podano przyczyny jego śmierci do publicznej wiadomości. *** Kacper Derczyński ( – mistrz Polski w sezonie 1997/1998 z ŁKS-em Łódź, w którym zanotował trzy występy. W kolejnych latach grał we Włókniarzu Konstantynów Łódzki i Sokole Aleksandrów Łódzki. Po zakończeniu kariery pracował jako urzędnik w łódzkim Centrum Świadczeń Socjalnych. Zmarł tydzień po przeszczepie wątroby, po kilku dniach pojawiła się u niego niewydolność krążenia, serca i nerek. *** Helmut Nowak ( – legenda Szombierek Bytom, występował również w Legii Warszawa. Dwukrotnie zagrał w reprezentacji Polski. Po zakończeniu kariery nie przyjął posady trenera, gdyż wolał zostać górnikiem. Nie podano przyczyny jego śmierci do publicznej wiadomości. *** Stefan Florenski ( – rekordzista Polski pod względem mistrzostw kraju przez jednego piłkarza. Wszystkie tytuły zdobył na przełomie lat 50. i 60. z Górnikiem Zabrze. Zanotował w najwyższej lidze 258 meczów, w których zdobył dwie bramki. 11-krotny reprezentant Polski. Przez ostatnie lata chorował i miał problem z kontaktem z otoczeniem. Nie podano dokładnej przyczyny jego śmierci do publicznej wiadomości. *** Piotr Jegor ( – był nazywany “polskim Koemanem”. Występował w najwyższej lidze w barwach Górnika Zabrze, Stali Mielec i Odry Wodzisław i zanotował 20 występów w reprezentacji Polski, w których zdobył jednego gola. Po zakończeniu kariery prowadził przez jakiś czas GKS Jastrzębie i Olimp Szczygłowice. Nie podano przyczyny jego śmierci do publicznej wiadomości. *** Zbigniew Kozłowski ( – legenda Pogoni Szczecin, w której zanotował prawie 200 występów. Doszedł z zespołem do finału Pucharu Polski w latach 1981 i 1982. Po zakończeniu kariery przez jakiś czas pracował w klubie w roli trenera. Nie podano przyczyny jego śmierci do publicznej wiadomości. *** Bogdan Siorek ( – legenda Resovii Rzeszów, w której trenował od dziecka do 30. roku życia. Następnie grał w najwyższej lidze w Stali Stalowa Wola. Występował również w austriackim USV Furth. Nie podano przyczyny jego śmierci do publicznej wiadomości. *** Piotr Rocki ( – były piłkarz Legii, Groclinu i Odry Wodzisław. Łącznie rozegrał 291 meczów w ekstraklasie, w których zdobył 44 gole. W ubiegłym roku prowadził zespół Ruchu Radzionków. 31 maja trafił do szpitala po pęknięciu tętniaka mózgu i odszedł następnego dnia. *** Józef Gołąb ( – wieloletni piłkarz Cracovii, zajął z zespołem 3. miejsce w 1952 roku. W zespole “Pasów” zagrał w 150 meczach w latach 50. Później grał w Tarnovii, gdzie spędził ostatnie lata piłkarskiej kariery. *** Bartosz Nowak ( – były piłkarz Warty Gorzów i Pogoni Lwówek. Od początku 2020 roku występował w Błękitnych Wronki. Zginął w wypadku podczas załadunku naczepy tira. *** Dominik Kazan ( – 23-latek występował przez ostatnie lata w IV-ligowej Unii Hruubieszów. Pod koniec sierpnia został potrącony przez samochód. Lekarze przez blisko miesiąc walczyli o jego życie. *** Tadeusz Łuczak ( – legenda Warty Poznań, w której występował w latach 60. i 70. Miał na koncie również występy w zespole Śląska Wrocław, w którym przez jakiś czas grał z kapitańską opaską. Po zakończeniu kariery piłkarskiej był trenerem Warty Poznań oraz Sparty Oborniki. Przyczyną jego śmierci był rozległy wylew. *** Maciej Aleksiuk ( – wychowanek Granitu Roztoka i były piłkarz Victorii Świebodzice i Lechii Dzierżoniów. W sezonie 2017/2018 był zawodnikiem juniorów Śląska Wrocław. Piłkarz zaginął pod koniec września, a na początku października jego ciało wyłowiono z Odry. *** Zbigniew Misiaszek ( – francuski piłkarz polskiego pochodzenia, który w latach 50. i 60. występował w Ligue 1. Miał na koncie występy w Olympique Lyon (którego był kapitanem), Marsylii, Lille i RC Starsbourg. Nie podano przyczyny jego śmierci do publicznej wiadomości. *** Józef Klimza ( – występował w Polonii Bytom w sezonie 1964/1965 w najwyższej lidze, a także w Pucharze Intertoto, gdzie jego zespół wygrał 6:0 z Schalke. Poza tym, grał w Stali Mielec i Śląsku Wrocław na drugim poziomie rozgrywkowym. Z drugim z zespołów awansował do krajowej elity.
polscy pilkarze ktorzy odeszli